Jak być optymistą?

sympatyczna79

W moim życiu na okrągło dzieje się coś przykrego-umierają mi bliskie osoby, w tym mój tata, rozstaję się po kilku latach z chłopakiem.Ciągle coś,ciągle jekieś zmartwienia. Jak patrzeć z ufnością w przyszłość?

Marta

Wydaje mi się że o optymiźmie i radości z życia najłatwiej jest MÓWIĆ i to w okresie kiedy wszystko układa się po naszej myśli.
Moim jednym ze sposobów jest myślenie (a nawet wmawianie sobie), że to wszystko co mnie spotyka ma sens i chociaż może mi się wydawać beznadziejne, niepotrzebne, złe itp. to przecieć tylko Bóg wie jakie dobro może z tego wyciągnąć. Często jest tak, że to co na pierwszy rzut oka wydaje się bez sensu, staje sie potrzebne i wartościowe(a to widac np po 5 latach).
Pocieszam się tym, że to nie ja wiem co jest dla mnie dobre ale Bóg. On nie pozwoli,by coś złego mi się stało(Ps.23)(Iz 43)

Nie mówie że optymizm to coś co samo przychodzi i zawsze tam towarzyszy. Ale wiem, ze możemy życie zmarnować na ciągłe zadreczanie się pogrązanie obwinianie, ale równie dobrze możemy doszukiwać się iskry nadziei w tym co nas spotyka.

Podkreślam:ŁATWO NIE JEST!!! Sama ostatnio przeżywam poważne trudności i często jestem na granicy totalnego załamania, ale staram się ufać "Po nocy przychodzi dzień ,a po burzy spokój". Szukajmy najmniejszego dobra w każdym dniu. ;D

pozdrawiam i życzę prawdziwej radości i ogrom optymizmu;)
Nie poddawajcie się Very Happy

tlanka

Cieszyc sie każdym dniem I kazda minutą, da sie wbrew pozorom:)